Mysia Wieża w Kruszwicy – legenda o Popielu, którego myszy zjadły

Mysia Wieża w Kruszwicy – legenda o Popielu, którego myszy zjadły

Znasz podanie o Popielu, którego myszy zjadły? Był to zły władca, który bardzo dręczył swoich poddanych, a ponadto był owładnięty żądzą władzy, więc wymordował rodzinę. Jednak dopadła go za to kara, gdy uciekł do wieży na wyspie, która stoi tu do dziś, roztacza się z niej ładna panorama na jezioro Gopło.


Tereny, na których zbudowano Kruszwicę, zasiedlone są od tysiącleci, najstarsze ślady osadnictwa datuje się tutaj na ok. 3900-1800 lat p.n.e. Żyzne gleby, bogactwa naturalne, położenie na szlaku bursztynowym i szlaku na Ruś, a także przy szlaku wodnym od Warty do Wisły sprawiło, że osada świetnie prosperowała i się rozrastała. W X i XI wieku był to tak ważny gród, że przebywali na nim polscy królowie i książęta. Jednak historia Mysiej Wieży rozpoczyna się dopiero w połowie XIV wieku, co nijak nie pasuje do linii czasu życia legendarnego Piasta – okazuje się, że bajki z dzieciństwa mnie okłamywały! Zresztą Ciebie także…

Mysia Wieża w Kruszwicy – dawny zamek

Historia zamku w Kruszwicy rozpoczęła się w połowie XIV wieku, gdy Kazimierz Wielki zlecił jego budowę. Budynek pełnił funkcję siedziby kasztelanii i starostwa grodowego. Sam król przebywał tutaj w latach: 1358, 1359, 1365 i 1368. Jedynym zachowanym do dzisiaj budynkiem jest tzw. Mysia Wieża, której podstawa wskazuje, że stała ona tu już ponad 100 lat wcześniej nim zaczęto budowę zamku, więc może jednak w legendzie o Popielu jest szczypta prawdy? Historyczna podstawa baszty stanowi obecnie jej piwnice.

Muszę przyznać, że na starych rycinach zamek w Kruszwicy robi wrażenie – pokaźny pałac, budynek kuchenny, kamienica, mury obwodowe, wieża bramna, renesansowe zdobienia i wieżyczki. Niestety w czasie potopu zamek zajęli Szwedzi i odchodząc w 1657 roku spalili go przynosząc kres warowni. W XVIII wieku resztki ruin rozebrano, pozostała jedynie tzw. Mysia Wieża.


Legenda o Popielu, którego myszy zjadły

Mysia Wieża w Kruszwicy znana jest dzięki legendzie o Popielu, którego myszy zjadły. W kronikach był on władcą Polan lub Goplan w IX wieku, a jego powiązania z Kruszwicą, w której rzekomo zginął, pochodzą z Kroniki Wielkopolskiej z XIII wieku, a rozwinął je w swojej Kronice Jan Długosz.

Legendarny Popiel, zamiast rządzić państwem, to spędzał czas na zabawie, otaczając się kobietami, obżerając i upijając. Jego słabość wyczuli sąsiedzi, więc zaczęli atakować ziemie Popiela, a ten jako dowódca był tak nieudolny, że nie dość, że jego plemię potyczki przegrywało, to starszyzna przestała się go radzić na wiecach. To nie wszystko! Zaczęto nim gardzić i przezywać go Chwostkiem (Chosthsko), to jest nikczemną, szpetną i wytartą miotłą, ponieważ na brodzie miał wytarte, rzadkie, brzydkie włosy.

Uradzono, że może się Popiel opamięta, gdy poślubi odpowiednią niewiastą i ożeniono go z księżniczką z dobrego niemieckiego rodu, lecz dumną i bardzo chciwą. Owinęła sobie ona męża wokół palca i zaczęła rządzić za jego sprawą. Nic nie mogło zostać zatwierdzone bez jej zezwolenia. Władzę swoją przypieczętowała, gdy urodziła dwóch synów. A Popiel, jak to Popiel, nie dbał o lud i czas marnotrawił, więc stryjowie zaczęli mu grozić, że władzy zostanie pozbawiony.

Żona Popiela widziała, że mąż jej przez swoją rozwiązłość i zniewieściałość popada w niełaskę, a swojej pozycji utracić nie chciała, w końcu groziło jej i jej synom wypędzenie i nędzna tułaczka! Zaczęła więc urabiać Popiela, aby zgładził stryjów: „[...] nim stryjów twoich podstępy przeciw tobie się wzmogą i w zdradzieckiej usidlą cię matni, staraj się pozbawić ich życia — nie śmiesz-li albo nie zda ci się żelazem, to miasto żelaza trucizną, w czem liczyć możesz na wierną moję pomoc i usługę”.

I tak oto Popiel udał chorobę, zaprosił stryjów, przemówił z łoża, przy którym jego żona roniła rzewne łzy i zarządził jeszcze za swego życia obchód żałobny, po którym ucztę wyprawiono, bo tak pogański obrzęd dyktował. Podczas uczty przemawiano, zapewniano o tym, że po śmierci władcy jego żona i synowie zostaną zaopiekowani, a następnie przy łożu konającego rozpoczęto czuwanie. Wtedy Popiel dla przypieczętowania przymierza, zarządził podać puchar z miodem, który jego żona przyprawiła trucizną – podstępny, niecny plan zakładał, że wpierw napije się z niego władca, aby pokazać stryjom, że jest to czysty trunek… i udał on, że pije, lecz nawet ust w nim nie zamoczył…

Gdy wszyscy napili się z pucharu Popiel udał, że zasypia i wyprosił gości z komnaty, aby nie widzieć ich śmierci. Trucizna powoli działała, goście coraz gorzej się czuli, paliły ich trzewia, aż umarli w cierpieniach. Tak oto okrutny i chciwy władca pozbył się rywali i zdobył ich ziemie, lecz nie ta zbrodnia była najgorszą – zabronił pochować ciała zmarłych! Z czasem zaczęły z nich wychodzić myszy, mnożyć się na potęgę, kąsać Popiela, jego żonę i synów. Nie mogąc się przed nimi nijak obronić, Popiel postanowił uciec z rodziną do wieży na wyspie, lecz i to nie pomogło, a wtedy przyboczni opuścili złego pana, widząc w tym karę boską, a myszy pożarły okrutników.

I tak powstała legenda o Popielu, którego myszy zjadły, a po nim nastała dynastia Piastów.

Zamek na wyspie w Kruszwicy

Wieża, w której chciał się ukryć Popiel z rodziną to właśnie Mysia Wieża w Kruszwicy, chociaż czas jej powstania nie pokrywa się z czasami legendarnymi. Kiedyś wznosiła się ona na wyspie na jeziorze Gopło, obecnie miejsce to jest półwyspem. Ze szczytu wieży roztacza się urocza panorama na malowniczą okolicę. Taka lokalizacja była doskonała pod względem obronnym, gdy na wyspę prowadziły mosty, które można było w każdej chwili spalić i utrudnić wrogowi zdobycie grodu.

Mysią Wieżę można także oglądać z perspektywy wodnej, po jeziorze pływają statki wycieczkowe.


Mysia Wieża w Kruszwicy – parking, wstęp, informacje praktyczne

  • Wstęp na Mysią Wieżę jest płatny, jest ona otwarta dla turystów w okresie letnim. Cennik i godziny otwarcia można sprawdzić tutaj: Mysia Wieża Kruszwica cennik i godziny otwarcia
  • W wieży zorganizowana jest niewielka wystawa.
  • Po jeziorze kursują statki wycieczkowe, przystań znajduje się na wybrzeżu pod Mysią Wieżą w Kruszwicy.
  • Pod Mysią Wieżą jest płatny parking: 52.672691, 18.326020
  • Warto podejść do pobliskiego muralu z Popielem: 52.673635, 18.327234
  • W pobliżu wieży jest odnowiony pałac przy ul. Popiela 3, siedziba Nadgoplańskiego Parku Tysiąclecia, jest w nim ekspozycja przyrodniczo-historyczna.
  • W Kruszwicy koniecznie trzeba zobaczyć romańską kolegiatę św. Piotra i Pawła.

Mysia Wieża w Kruszwicy – współrzędne GPS: 52.672110, 18.327535

Podobał Ci się ten artykuł? Zajrzyj do innych z tej kategorii:

Jeśli podobają Ci się moje treści i są one dla Ciebie wartościowe, będzie mi niezmiernie miło, gdy wesprzesz mnie wirtualną kawką – dzięki niej nabiorę nowej energii do tworzenia kolejnych wpisów. Dzięki!

 

Obserwuj mnie

Chcesz być na bieżąco z moimi wycieczkami? Obserwuj moje social media!
Znajdziesz mnie na Instagramie, Facebooku, TikToku oraz YouTube, gdzie wrzucam zdjęcia, rolki i krótkie opisy odwiedzonych przeze mnie miejsc. Wystarczy, że klikniesz w obrazek, aby przejść do danego medium.

 

Ceny podane w tym wpisie, mogą różnić się od tych, które zastaniesz na miejscu, ponieważ podane są na dzień pisania artykułu. Mają jedynie uzmysłowić potencjalne koszty wycieczki.
Informacje zawarte w artykule reprezentują moją subiektywną opinię, przedstawiają moje doświadczenia i służą przede wszystkim jako wskazówka.

Blog podróżniczy

Wycieczkoteka.pl to blog podróżniczy opisujący miejsca, których historia wydała mi się warta przedstawienia szerszej publice.

Znajdziesz tu zdjęcia z wycieczek po Polsce i Europie, opisy szczytów górskich i prowadzących na nie szlaków. Zabytki, ciekawostki geologiczne, miejsca pamięci, zamki, twierdze, przyrodnicze historie.