Krakowska Nowa Huta ma kilka epizodycznych związków z Włodzimierzem Leninem, pierwszym patronem kombinatu, od którego rozpoczęła się historia tej dzielnicy. Przez wiele lat był też sławiony nazwą ulicy, a jego pomnik stał pośrodku Alei Róż. W 1989 roku wydawało się, że Lenin odszedł w niepamięć, a jednak nadal można zobaczyć go w starej Hucie – wiesz gdzie?
Związek Lenina z PRL był bliski, więc nic dziwnego, że upamiętniano jego imię w mieście robotniczym. Jednak wraz z nowym ustrojem zaczęto wymazywać go z dzielnicy. Pomnik zdemontowano, huta im. Lenina stała się Hutą im. Tadeusza Sendzimira, a ulica przemianowana na Aleję Solidarności. Wydawało się, że ten symbol komunizmu nigdy nie wróci do Nowej Huty, a jednak pojawił się ponownie w formie fontanny – odkomunizowanej fontanny.
Pomnik Lenina w Nowej Hucie
Włodzimierz Lenin w Nowej Hucie zajął wysoką pozycję, symbolizował rewolucyjne przemiany społeczne. W 1966 roku pojawił się pomysł, aby wystawić mu pomnik. W 1969 roku ogłoszono otwarty konkurs na projekt. W 1970 roku wygrała wizja Mariana Koniecznego „Lenin kroczący”. Rzeźbę ustawiono w Alei Róż, specjalnie w tym celu wybetonowano plac między blokami. Pomnik mierzył 6,5 metra, wyraźnie wyróżniał się na tle otoczenia. Oficjalne odsłonięcie nastąpiło 28 kwietnia 1973 roku.
Dzieło Koniecznego budziło kontrowersje. Jedna z weselszych historii jest taka, że podobno ktoś pozostawił pod pomnikiem buty, rower i kartkę z napisem: „Masz tu rower, stare buty i spierd***j z Nowej Huty”. W 1979 roku podłożono pod Lenina ładunek wybuchowy, który oderwał mu piętę – od tego czasu był całodobowo pilnowany przez milicję. W 1982 roku pomnik podpalono. W 1989 roku obrzucono farbą i zaatakowano pilnujących go milicjantów. Aż nadszedł czas zmian, 10 grudnia 1989 roku pomnik zdemontowano. Jednak to nie koniec jego historii, można go nadal oglądać.
W 1992 roku rzeźbę kupił szwedzki milioner Bengt Erlandsson i umieścił ją w swoim parku rozrywki High Chapparal w miejscowości Värnamo pod Sztokholmem.
Sikający Lenin w Nowej Hucie
W 2014 roku w ramach Festiwalu Sztuk Wizualnych Grolsch ArtBoom na środku Placu Centralnego w Nowej Hucie pojawił się sikający Lenin, czyli „Fontanna przyszłości” – dzieło Małgorzaty i Bartosza Szydłowskich. Miejsce wystawienia fontanny jest oddalone o około 250 metrów od dawnej lokacji pomnika Lenina. Stojący na postumencie Włodzimierz w neonowym żółtym kolorze do złudzenia przypominał rzeźbę Mariana Koniecznego, z tą tylko różnicą, że tamta nie trzymała w dłoni swojego penisa i nie sikała…
„Fontanna przyszłości” – kontrowersyjny sikający Lenin
„Sikający Lenin”, bo taka jest „robocza” nazwa fontanny, budził emocje tak jak jego poprzednik z Nowej Huty. Wystawienie go w ramach festiwalu wywołało sprzeciw grupy radnych z PiS, którzy okleili Lenina folią – założyli prezerwatywę, aby nie „zarażał innych komunizmem”. Według ich opinii „to nie sztuka”. Pojawił się nawet projekt zgłoszenia dzieła do prokuratury, gdyż uważano je za propagowanie ustroju totalitarnego.
W czasie wizyty w Nowej Hucie prezydenta Bronisława Komorowskiego na obchodach 25-lecia wolności, „Fontanna przyszłości” została usunięta z miejsca jej wystawienia, to utwierdziło przeciwników tej formy sztuki, że jest to przedmiot kontrowersyjny i uważali, że schowano go ze strachu. Podobno jednak było to podyktowane względami bezpieczeństwa, fontanna nie była elementem stałym, dlatego na ten czas ją zdemontowano.
Sikający Lenin – czy to gloryfikacja komunizmu?
Najlepiej na to pytanie odpowiada sam autor fontanny, który przypomina, że Nowa Huta nie jest skansenem. A „Fontanna przyszłości” może stać się atrakcją turystyczną. Cytat z „W Nowej Hucie powstał Dom Utopii”, krakow.pl (23.06.2021):
– Przesłanie sikającego Lenina, to spojrzenie w przyszłość i dystans do tego, co przeszłe. Nie można ciągle opowiadać o Nowej Hucie jak o skansenie PRL-u i wtłaczać jej do izby pamięci. Historia dzieje się dzisiaj. Kolejne pokolenia wyzwalają się od tego, co tłamsiło ich dziadków i rodziców – mówi Bartosz Szydłowski, dyrektor ds. artystycznych Teatru Łaźnia.
Dzielnica Nowa Huta żyje i ewoluuje, wprowadzają się tu młodzi ludzie, organizowane są różne przedsięwzięcia, które wzbogacają przestrzeń.
Sikający Lenin – gdzie go znaleźć?
Kontrowersyjne dzieło po festiwalu zostało przeniesione do teatru Łaźnia Nowa. Jednak to nie tam można obecnie zobaczyć sikającego Lenina. Znajdziesz go na osiedlu Szkolnym 26, w jednym ze skrzydeł budynku, który dawniej mieścił Zespół Szkół Elektrycznych nr 2 – powstał tu Dom Utopii – Międzynarodowe Centrum Empatii. To na jego dachu ustawiona jest „Fontanna przyszłości” – wystarczy wyjść schodami lub wyjechać windą, aby go zobaczyć. Przed tym jednak trzeba zadzwonić domofonem. Miejsce powinno być dostępne w godzinach od 9:00 do 17:00, możesz to sprawdzić na stronie Domu Utopii.
Informacje praktyczne
- Sikający Lenin znajduje się na dachu Domu Utopii na os. Szkolnym 26 w Krakowie.
- Wstęp jest bezpłatny.
- Aby dostać się do budynku, trzeba zadzwonić domofonem i zapytać o możliwość wyjścia na dach.
- Miejsce dostępne jest w godzinach otwarcia Czytelni, od 9:00 do 17:00, możliwe, że również w trakcie odbywających się w Domu Utopii wydarzeń.
Gdzie stoi Sikający Lenin? Współrzędne: 50.07763, 20.04927