Jura Krakowsko-Częstochowska to kraina zamków i strażnic zbudowanych na wapiennych skałach, strzegły one niegdyś polskiej granicy. Zamek w Ryczowie to jedno z takich miejsc, znajdziesz je na Szlaku Warowni Jurajskich, oddalony jest od zamku Ogrodzieniec zaledwie 10 minut jazdy samochodem. Mimo że dzisiaj nie wygląda okazale, to była to niegdyś całkiem spora budowla obronna.

Strażnica w Ryczowie niedaleko Ogrodzieńca była wieżą obronną wzniesioną na niewysokiej, lecz sporej skale. Obecnie może się wydawać, że miejsca na szczycie było niewiele, lecz ostaniec w ciągu wieków nieco się zmniejszył, w wyniku erozji skała rozpadła się i osunęła. Jednak nie tylko przyroda miała swój udział w niszczeniu wapienia, także pozyskiwanie kamieni przez miejscową ludność przyczyniło się do kurczenia się ostańca.
Kto ufundował zamek w Ryczowie?
Historia zamków na Szlaku Orlich Gniazd jest znana – warownie miały zabezpieczać południową granicę Polski. Pomiędzy nimi wznoszą się jednak mniejsze strażnice, jak te w Bydlinie i Ryczowie, o których niewiele wiadomo, gdyż nie pojawiają się w dokumentach. Można jednak domniemywać, że zamek w Ryczowie został zbudowany na polecenie Kazimierza Wielkiego, w końcu przesyłanie sygnałów między tak gęsto rozstawionymi obiektami mogło być kluczowe dla obrony przed najeźdźcą. Wiadomo jednak, że już w XV wieku strażnica w Ryczowie stała opuszczona i niszczała.



Jak wyglądał zamek w Ryczowie?
Współcześnie ostaniec, na którym wznosiła się strażnica w Ryczowie nie wygląda na zbyt wysoki i imponujący, szczególnie jak porówna się go z innymi skałami unoszącymi zamki Jury. Trzeba jednak cofnąć się o przynajmniej 600 lat, na ówczesne standardy była to forteca trudna do zdobycia. Budynek stał w najwyższej części skały, była to zapewne wieża mieszkalna zbudowana na planie trapezu, takie formy były wówczas popularne.
Od północy przylegał do skały niewielki dziedziniec, na którym wznosiła się drewniana zabudowa gospodarcza i budynki dla straży. Dookoła założenia ciągnął się drewniany częstokół z basztą bramną umieszczony na wale wewnętrznym. Za nim mieściła się fosa ograniczona wałem drewniano-ziemnym. Do zamku można było dostać się po drabinie, możliwe, że był stworzony jakiś pomost ułatwiający wspinaczkę. Dzisiaj jednak tego tutaj nie zobaczysz.


Strażnica w Ryczowie współcześnie
W latach 60. XX wieku zabezpieczono mury, które są pozostałością wieży mieszkalno-obronnej. Niedługo potem ktoś wpadł na genialny pomysł, aby podłożyć pod skałę ładunek i w ten sposób pozyskać materiał budowlany. Jak widzisz, zamek w Ryczowie nie miał łatwo, cudem przetrwały widoczne dzisiaj pozostałości wapiennych murów. Spacerując dookoła skały można wypatrzeć resztki wałów ziemnych.



Strażnica w Ryczowie – parking, informacje praktyczne
- Samochód można zaparkować przy ul. Basztowej w Ryczowie, przy wejściu na ścieżkę prowadzącą do strażnicy Ryczów: 50.427787, 19.600125. Jest tutaj miejsce na 2-3 samochody.
- Zamek w Ryczowie jest dostępny 24/7, teren nie jest ogrodzony, da się wejść na szczyt skały.
- Na spacer dookoła ostańca ze strażnicą można zabrać psa.
Strażnica Ryczów – współrzędne GPS: 50.427510, 19.601940