W Dolinie Kościeliskiej w Tatrach Zachodnich można zobaczyć kapliczkę hawiarską, którą zdobią kuple i postać gwarka w konstrukcji ogrodzenia. Niedaleko można dostrzec przy drodze jakby grób z tablicą informującą, że mieścił się tu kiedyś ośrodek hutniczy. Domyślasz się już z czym związane są słowa: hawiarz, kuple i gwarek? To dawne określenia górnicze pochodzące z czasów, gdy o Tatrzańskim Parku Narodowym nikt nie myślał, za to szukano bogactw ukrytych pod ziemią.
Dolina Kościeliska jest świadkiem górniczej historii Tatr, w których już w XV wieku istniały prymitywne kopalnie. Poszukiwano tu m.in. złota, miedzi, żelaza, uranu i manganu. Kruszce miały stać się drogą do bogactwa, a okoliczne nazwy przypominają czasy, gdy budowano tu szyby i przetapiano surówkę np. Kuźnice albo Na Kunsztach w Dolinie Pyszniańskiej. Słowo kunszta oznaczało kołowrót do wydobywania urobku z szybu lub wody, która go zalewała.
O czym przeczytasz we wpisie:
- Kapliczka hawiarska w Dolinie Kościeliskiej
- Zakład hutniczy w Dolinie Kościeliskiej
- Osiedle górnicze w Dolinie Kościeliskiej
- Sztolnie w Dolinie Kościeliskiej
- Młyniska i Kunszty w Dolinie Pyszniańskiej
- Kopalnia w Dolinie Pyszniańskiej
- Ślady górnictwa w Dolinie Kościeliskiej
- Koniec górnictwa w Tatrach
- Jak dotrzeć do kapliczki w Dolinie Kościeliskiej
Kapliczka hawiarska w Dolinie Kościeliskiej
Kapliczka w Dolinie Kościeliskiej nazywana bywa mylnie Kapliczką Zbójnicką, lecz poza tym, że zbójnicy często napadali na osiedle górnicze, nie ma z nimi nic wspólnego. Charakterystyczna kapliczka domkowa nakryta jest gontowym dachem zwieńczonym krzyżem. Otok dachu zdobi górnicze godło, tzw. kupla, czyli skrzyżowane narzędzia górnicze: żelazko i pyrlik. Żelazko to ten młotek ze spiczastym zakończeniem, służył on za klin, zaś pyrlik ma tępe obuchy, którymi uderzano w żelazko, aby odłupać skałę.
Kapliczkę hawiarską w Dolinie Kościeliskiej okala ogrodzenie, w którym wejścia strzegą postaci gwarka i zbójnika. Określenie hawiarz oznaczało dawniej górnika tatrzańskiego, a gwarek to górnik, który miał pozwolenie na kopanie kruszcu, gdyż władcy zabezpieczali swoje interesy poprzez wydawanie licencji na wydobywanie surowców.
Zakład hutniczy w Dolinie Kościeliskiej
Polana Stara Kościeliska w Dolinie Kościeliskiej niegdyś tętniła życiem, mieściła się tu górnicza osada. Od 1770 roku funkcjonował tu zakład hutniczy, w obrębie którego była huta, piec probierski, węgielnia, prażaki do rud, tartak, młyn i trzy budynki mieszkalne. W 1783 roku przedsiębiorczy gwarkowie z Lubowli na Spiszu M. i J. Prokopowiczowie wybudowali tu hutę miedzi wyposażoną w dwa piece do wytopu, jeden piec proberski z laboratorium, tłoczkarnię rud, składy węgla i drewna, narzędziownię i dwa mieszkania.
Na początku XIX wieku wybudowano na Starych Kościeliskach hutę żelaza. Jednak w 1817 roku zakład hutniczy przeniesiono do Kuźnic, a na polanie pozostawiono jedynie młot, który przeniesiono dopiero w 1846 roku. Wyroby z zakładu na Starych Kościeliskach sygnowane były znakiem „Zakopana II”.
Osiedle górnicze w Dolinie Kościeliskiej
Z czasem osiedle górnicze na Starych Kościeliskach rozbudowało się i oprócz budynków huty i baraków robotników postawiono tu leśniczówkę (śladem po niej są lipy oraz klony rosnące przy drodze) i karczmę. Emanuel Homolacs, właściciel huty i dóbr zakopiańskich w XIX wieku, zaczął tu nawet budować dwór, lecz wzniósł jedynie mury do pierwszego piętra i przeprowadził się do Ludźmierza. W dwóch albo trzech izbach urządzono mieszkania. Z czasem wszystko zamieniło się w ruinę.
Na polanie Stare Kościelisko do 1862 roku przetrwała karczma, służyła jako miejsce postoju tatrzańskim turystom. Kolejny właściciel doliny – Władysław hr. Zamoyski (który jest znany ze sporu o Morskie Oko) wybudował tu gospodę w 1890 roku. Stała na polanie aż do 1926 roku goszcząc pionierów turystyki.
Sztolnie w Dolinie Kościeliskiej
W 1766 roku w Dolinie Jaworzynki, na zboczach Kopy Magury, zostało odnalezione złoże rud żelaza – odkrycie to spowodowało nagły rozwój górnictwa, które na kilka wieków zostało zarzucone na tych terenach. W latach 2010-2012 zinwentaryzowano kilkanaście sztolni w Dolinie Kościeliskiej, niektóre z nich znajdują się tuż przy drodze, którą wiedzie szlak dnem doliny.
Rozbudowane kopalnie znajdowały się w Dolinie Pyszniańskiej, w której historia górnicza zachowała się w nazewnictwie miejsc: Na Kunsztach, Młyniska.
Młyniska i Kunszty w Dolinie Pyszniańskiej
Młyniska wzięły swoją nazwę od miejsca gdzie wzbogacano rudę. Zajmowały one teren około 365 m², który był otoczony murem z głazów. Plac pod budynkiem ograniczały rynny, w których poprowadzona była woda z potoku – były to tzw. płuczki, w których prąd wody unosił lżejsze cząstki płonej skały, a na poprzecznych przegrodach koryt osadzały się cięższe, cenne drobiny – to one były produktem docelowym, który po wysuszeniu przewożono do huty. Znajdowało się tu także napędzane kołem wodnym urządzenie do kruszenia skał.
Kunszty zaś były urządzeniem w postaci napędzanego siłą wody kołowrotu, który wyciągał urobek z kopalni.
Kopalnia w Dolinie Pyszniańskiej
Ślady górniczej historii w Dolinie Pyszniańskiej, która jest górną częścią Doliny Kościeliskiej, widoczne są do dzisiaj. Wąska ścieżka, która była kiedyś szlakiem turystycznym prowadzi z Małej Polany Ornaczańskiej. Niegdyś znajdowało się tutaj schronisko, które zostało spalone przez Niemców w czasie II wojny światowej. Widoczne są tu nadal hałda i zapadnięty szyb.
Znajdowały się tutaj dwa szyby, lecz wyższy z nich okazał się nieopłacalny, więc skupiono się na eksploatacji dolnego. W latach 1527-31 oraz w 1536 roku, za panowania Zygmunta Starego pozyskiwano tu rudy miedzi i srebra. Wydobycie zarzucono na 200 lat, wznowiono tu prace dopiero w II. połowie XVIII wieku i eksploatowano już istniejące obiekty. Szyb w Dolinie Pyszniańskiej miał ponad 40 metrów głębokości, od niego rozchodziły się wyrobiska poziome.
Ślady górnictwa w Dolinie Kościeliskiej
- Kapliczka w Dolinie Kościeliskiej nie jest jedynym śladem po górnikach. Wspomniana już tablica pamiątkowa z napisem: W tym miejscu istniał ongiś ośrodek hutniczy metali kolorowych, później żelaza, czynny w XVIII i XIX w.; ustawiona została na fundamentach pieca.
- Nazwy miejscowe również przypominają, że pracowano tu nad wydobyciem m.in. Na Kunsztach, Młyniska, Żleb Żeleźniak (prowadziła tędy droga, którą zwożono rudy żelaza wydobywane w kopalni zwanej Maturką i w innych okolicznych sztolniach w masywie Stołów).
- Żółty szlak na Iwaniacką Przełęcz został poprowadzony starym traktem górniczym. Można tu dostrzec pozostałości po dawnej sztolni.
- Widoczny na drodze żużel to także pozostałość po hutniczej historii Doliny Kościeliskiej.
Koniec górnictwa w Tatrach
Ostatni raz górnictwo powróciło w Tatry w wieku XX. W 1955 roku poszukiwano tu surowców strategicznych. To właśnie w tym czasie w Dolinie Białego wydrążono dwie sztolnie, aby wydobywać uran. Badano również teren między Doliną Chochołowską i Lejową, prowadzone były odwierty, liczono na natrafienie na złoża rud manganu.
Informacje praktyczne
- Kapliczka na Polanie Stare Kościeliska znajduje się w Dolinie Kościeliskiej, dojście do niej od kasy Tatrzańskiego Parku Narodowego zajmuje około 20 minut.
- Ruiny huty w Dolinie Kościeliskiej znajdują się niedaleko kapliczki hawiarskiej, tuż przy drodze, okolone są drzewami.
- Żółty szlak na Iwaniacką Przełęcz rozpoczyna się przy schronisku PTTK na Hali Ornak.
Współrzędne kapliczki w Dolinie Kościeliskiej: 49.25918, 19.86926